środa, 8 kwietnia 2015

JEDZENIOWY MIX ZDJĘCIOWY

Ostatnie 3 miesiące mój sposób jedzenia rzeczywiście przypominał ten na robienie masy. Jadłam zdrowo, systematycznie, tak żeby czuć się dobrze. Niczego nie liczyłam, choć i tak przez to wieczne układanie diet i "siedzenie" w tym temacie mam wszystkie przeliczniki i kalkulatory w głowie;)
Starałam się pozwalać sobie na wszystko, w miarę rozsądku. Zjedzenie pół kostki czekolady jako drugi (!!), a czasem trzeci (!!!) cheat meal nie stanowiło dla mnie problemu. Po prostu troszkę wyluzowałam w temacie, sesja, zima, choroba,ostre treningi -> potrzebowałam solidnej dawki energii.
Jednak teraz chciałabym wrócić do ilości tkanki tłuszczowej z grudnia <w tym wpisie było na ten temat>, jednocześnie nie tracąc (z trudem!) zyskanych kolejnych kg.mięśni! Więc czas redukcji -> START. Powiem Wam, że szalenie dobrze się czuję gdy mam całe jedzenie rozłożone co do grama i non stop "czystą michę". Taki charakter, lubię rygor dietetyczny;)
Kilka posiłków, zazwyczaj pstrykam fotki tym ładniejszym, a przede wszystkim cheatom. Nie przeraźcie się, to zbiór z 3 miesięcy ;)
banan i maślanka- stały zestaw na szybką przekąskę 


własnej roboty granola <przepis> z jogurtem i truskawkami -> pyszne śniadanko


cheat meal -> ulubiona pizza (ananas, kurczak, sos curry)+ sałatka (żeby nie było tak źle)


cheat meal -> frytki z pieca z pizzy Hut


muffinki z mąki ryżowej (zamiast cukru daktyle) , czyli kuchenne udane <!> eksperymenty



prezent urodzinowy od dziewczyn-> czyli jak świętować nadal na uczelni dzień po urodzinach ;)


rodzinny obiad urodzinowy w restauracji -> przy okazji solidna porcja białka po treningu;)




moja przyjaciółka robi najpyszniejsze torty świata (tu z nadzieniem milky way ! ! Jeśli marzy Wam się tort tradycyjny, gluten free, wegański, lub inne nietypowe życzenia smakowe, a jednocześnie brak paskudnej kolorowej masy piszcie śmiało skieruje Was do jej wytwórni !! ;)
 

mój kot robi masę . Ostrovit-> białko które jest dobre gdy lubi się duuużo piany. dla mnie -> za dużo! 
 


testowanie dla Was nowych zdrowych i smacznych knajpek -> cała przyjemność po mojej stronie ! ;)
 

cynamon, kluski "leniwe" z mąki ciemniaczanej, jogurt i brzoskwinia -> b.domowy obiad !
       

pancakesy z mąki kuku-ryżowej, cud, miód, pychota!!! 

   

zupy tej zimy były dla mnie wybawieniem -> tu zupa z Eat It -> relacja wkrótce na blogu ! ;)
 

restauracja bioway -> pierwszy test dla Was;)
 

moje najczęstsze pomysły na obiad ? jajecznica z ogromną wkładką warzywną, lub łosoś pieczony z sałatką !;)   


pijalnia czekolady na Chmielnej-> tu cheatowałyśmy po pierwszym teście knajpek ;)
   


dobra czekolada nie jest zła ! 
 


brzoskwiniowy serek własnej roboty ;)
 

co Kinga zje na obiad? znów; mnóstwo sałaty, rzeżucha, łosoś po indyjsku ;)
 


deser z truskawkami, tapioką, mlekiem kokosowym -> szukajcie przepisu na blogu! Czysta rozkosz !;)
 

KFD -> mój faworyt koncentratu białek serwatkowych +Omega3 ;)
  **********

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz