sobota, 13 grudnia 2014

Pyszna przekąska na mały głód.

Czy jest coś co kosztuje niewiele, jest pełnowartościowe, łatwo dostępne, szybkie ,pyszne, i syci na długo??
Ależ tak !! I nie jest to żaden z fastfoodów! 





Zdrową alternatywą dla przekąsek z owoców może być posiłek Herbapol. To coś pomiędzy koktajlem, a budyniem. Pyyyszne w smaku, sycące, o naprawdę imponująco dobrym składzie jak na produkt w proszku.

Oczywiście nie oszukujmy się- produkt w proszku nie będzie miał wartości odżywczych porównywalnych ze świeżymi owocami, chociażby ze względu na obecność syntetycznych witamin. Jednak mając do wyboru zjedzenie czegoś totalnie BAD lepiej zdecydować się na saszetkę od Herbapolu.
wartości odżywcze
     

    


  • zawartość lnu mielonego dobrze wpływa na pracę żołądka i jelit o
  • błonnik- powoduje uczucie sytości
  • zawartość saszelki wystarzczy zalać gorącym mlekiem bądź wodą i poczekać 3minutki. 
  • koszt jednej saszetki to ok.1,50 w Rossmanie.


Mi najbardziej smakuje truskawka!!;) 
                                                      *****************

piątek, 12 grudnia 2014

Przekąski vol.I

Przekąska to mały posiłek, u mnie zazwyczaj 2-3x dziennie, pomiędzy kolacją, obiadem i śniadaniem. Nie mylić z niezdrową przekąską, słodyczami itd. Jak najbardziej potrzebna żeby utrzymać odpowiedni poziom koncentracji i energii.;)
Bywa lekka, odżywcza i pyszna; jeśli nie masz pomysłu nie kupuj gotowców lub nie sięgam po paczkę chipsów , batonika (wymawiając się brakiem kasy,czasu na przygotowanie czegoś zdrowszego), i uwierz ;

PIECZONE JABŁKO ; ze szklanką jogurtu naturalnego, do smaku;miód,cynamon,wanilia,starta czekolada

KANAPKI Z WĘDZONYM ŁOSOSIEM; 2 kromki chleba pełnoziarnistego, 2 plastry łososia wędzonego (znajdziesz nawet w Biedronce), 2łyżki serka homogenizowanego naturalnego, ok.1/2 ogórka, kilka orzechów nerkowca, do smaku; pieprz, koperek

SER CAMEMBERT/BRIE; (light 40g->ok.2 plastry) z winogronami jasnymi (150g. 2 garści)\

KOKTAJL MALINOWY; szklanka maślanki/jogurtu/kefiru , maliny lub inne owoce, mogą być mrożone (pamiętaj żeby je rozmrozić wcześniej)

TWAROŻEK Z OWOCAMI; 100g. chudy ser twarogowy (0%), owoce sezonowe (tj.jabłko), cynamon do smaku

KOKTAJL Z KIWI I MUESLI; szklanka kefiru etc. 3 łyżki muesli bez cukru, 2 owoce kiwi (właśnie zimą są najpyszniejsze)

BATONIK MUESLI / BANAN / JABŁKO

GARŚĆ MIESZANKI STUDENCKIEJ / MIGDAŁÓW/ RODZYNEM/ SUSZONYCH MORELI/ŚLIWEK

SAŁATKA Z RUKOLĄ I TUŃCZYKIEM; parę liści rukoli (bądź innej sałaty) , 5 pomidorków koktajlowych, , poł żółtej papryki, łyżeczka oleju,40g.tuńczyka w sosie własnym nierozdrobnionego, do smaku;pieprz, sok z cytryny

KOKTAJL EGZOTYCZNY; mango/granat/kaka/ananas(może być z puszki)/200ml kefiru

JOGURT STRACIATELLA Z KIWI; 2 kiwi, 150g.jogurtu naturalnego/ greckiego/2 kostki gorzkiej czekolady starte na tarce

KOKTAJL BANANOWY; banan/200ml mleka 1,5%

WAFLE RYŻOWE Z SERKIEM I DŻEMEM; 2 wafle ryżowe, 2 łyżeczki niskosłodzonego dżemu truskawkowego, 3 łyżki serka naturalnego do smarowania

KOKTAJL POMARAŃCZOWY Z NUTKĄ IMBIRU; szklanka jogurtu naturalnego, pamarańcza, imbir do smaku

KOKTAJL CZEKOLADOWY; 200ml mleka, łyżeczka kakao, pół banana, łyżka płatków migdałowych, łyżeczka miodu naturalnego,łyżeczka ziaren słonecznika

GREJPFRUT/2 CIASTECZKA OWSIANE

SEREK ZIARNISTY (TYPU WIEJSKI LUB GRANI) Z BRZOSKWINIĄ/ JABŁKIEM

KANAPKA Z POLĘDWICĄ Z KURCZAKA; 2kromki pełnoziarnistego pieczywa, 2plasterki polędwicy z piersi kurczaka (w sklepach drobiowych można kupić po 10zl wędzoną pierś z kurczaka która jest świetna do kanapek i sałatek) , szczypiorek, pomidor

KANAPKA Z RAZOWEGO PIECZYWA Z ŁYŻKĄ MASŁA ORZECHOWEGO I MIODU

KAWA LATTE Z MLEKIEM

Wszystko to jedynie przykłady które można modyfikować w zależności od pory roku/możliwości/smaku.;)

czwartek, 11 grudnia 2014

Przegląd listopada,czyli co jest zdecydowanie HOT!




1. Totalnie zakochałam się w legginsach Nike'a. Dotychczas uważałam,że wydawanie 200zł na legginsy to totalne szaleństwo. Używam ich do biegania, chodzenia (są świetne na zimę, bo nieprzewiewne), mega ciepłe wygodne! Przy okazji sklep FOR PRO na ul.Myśliwieckiej też pozytywnie mnie zaskoczył; kompleksowa, przemiła (męska!) obsługa, zero kolejek do kasy i przebieralni (to naprawdę duży plus, zwykle gdy widzę kolejkę opuszczam sklep, shopping to nie dla mnie), przy pierwszej wizycie można wyrobić kartę stałego klienta zapewniającą zniżki, na start 5%.
Nike Pro HyperWarm Nordic <3


2. Imbir

Na początku zimy,zawsze zanim mój organizm przyzwyczai się do zimna, strasznie mi zimno.
Zielona herbata z plasterkiem pomarańczy/cytryny i startym imbirem to świetna sprawa. 
Korzeń jest łatwo dostępny na każdym bazarku/warzywniaku, i naprawdę pomaga na ból gardła (hit!)
A w piątki nie ma to jak...






piątek, 5 grudnia 2014

9 złotych zasad motywacji ;)


Zasady motywacji:


1. Zacznij z wysokiej energii (10 minut rano dziękuj za wszystko co masz! Stwórz rytuał; wdzięczności, radości, miłości) -> sprawdziłam na sobie, działa fenomenalnie;))

2. Reguła Pareto motywacji;
- 20% rzeczy zabiera 80% czasu! Duże produktywne rzeczy dają duże efekty!

3.Znajdź motywujący problem;
czyli taki dzięki któremu możesz rosnąć !

4.Pozbądź się sabotaży!
-nicnierobienie jest o niebo bardziej męczące od realizowania własnych planów na dłuższą metę trudniej jest uciekaźć od problemów niż je rozwiązywać !

5. Nie ma czegoś takiego jak brak motywacji !! bo zawsze jest się zmotywowanym do czegoś nawet do lenistwa . Tam gdzie jest Twoje skupienie, tam idzie Twoja energia !

6. Dobrze motywuj innnych-po każdym spotkaniu Ciebie mają być w jakimś stopniu LEPSI ;)

7. Motywuj się całym sobą - jak najmocniej CZUJ to do czego się motywujesz ( np. ja zawsze przed każdym moim celem treningowym/życiowym staram się zrobić wizualizację, zbadać teren, rozpisać wszystko na części pierwsze, rozłożyć konretnie w czasie, i właśnie jak najmocniej wczuć się; ma mi cholernie zależeć i mam tego chcieć z całych sił!) ;)

8. Nadaj rzeczom wartość;
-nawet jeśli robisz coś pozornie nieistotnego nadaj temu głębszą wartość (dla zorientowanych jak Archimedes; wykrzyknij;"Eureka!")

9.Używaj organizatorów;
-bądź menadżerem swojego życia -> miej czas na wszystko (jeśli każdy dzień rozpiszesz na godzinę, zdążysz zrobić wszystko bez zbędnych "zjadaczy czasu" , sam zdziwisz się ile starczy Ci czasu na przyjemności)

........jeśli po przeczytaniu tego poczułeś/łaś się hiper super na maxa zmotywawany!! SHItt, to nic nie da , dopiero czytająć to kilka razy dziennie i stopniowo (!) wdrażając w życie będziesz mistrzem motywowania samego siebie, soo let's do this !

sobota, 29 listopada 2014

Ciasto KUPA (czekoladowo-bananowe z fasoli

Ciasto wygląda mega paskudnie, jak krowia kupa ;D.  ale smak jest zdecydowanie bardziej zachwycający. Baaaa pyszne!

Jest w 100% bezglutenowe;)

składniki;

* 2 puszki fasoli czerwonej (440g.)
* 3 duże jajka
* łyżka miodu
* 1 tabliczka gorzkiej czekolady
* 2 łyżki kakao prawdziwego
* ew.1,5łyżeczki przyprawy do piernika
* łyżka cynamonu
* łyżka świeżego imbiru (korzeń można kupić na każdym bazarku, ew.imbir w  proszku)
* kilka kropel aromatu migdałowego
* 2 dojrzałe (ciemne) banany
* 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Fasolę przepłukujemy na sitku, czekoladę rozpuszczamy w kąpieli w
Piec 55 min. w piekarniku nagrzanym do 180* w formie posmarowanej masłem, studzimy ok.10 min w wyłączonym piekarniku.

Ciasto ma wilgotną konsystencję, kruszy się , ale jest niskokaloryczne, pyszne w smaku. 
Testowałam na mojej rodzinie, smak fasoli jest niewyczuwalny, nikt nie odgadł że ciasto jest zrobione bez użycia jakiejkolwiek mąki ;) Dobry sposób na przemycenie wartościowej fasoli, imbiru, można by nazwać to ciasto niemalże białkowym;)

Wartości odżywcze (dla 100g.ciasta)-> warto zważyć,ale to 1 spory kawałek
kcal;152
B;6
W;16
T;5
SmAcZnEgO !! ;)

wtorek, 18 listopada 2014

Kakao, czekolada - fakty i mity

Zakładając tego bloga, miałam przeczucie, że będę czerpać dziką satysfakcję z rozprawianiem się z krążącymi mitami. I faktycznie tak jest -JUUHUUU !!;d




MIT 1 :
- jesteś dziewczyną - potrzebujesz/musisz jeść czekoladę. Myślę, że tutaj każdy chłopak zapytany o to czy faktycznie dziewczyny jedzą dużo czekolady, odparłby, że: fakt jest w życiu każdej dziewczyny kilka dni w miesiącu, gdy spożycie czekolady gwałtownie wzrasta - myślę,że jest to w 100% uzasadnione. ;) Jednak nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że każda dziewczyna je dużo czekolady/jest od niej uzależniona (to samo może tyczyć się fastfoodów i innych słodyczy), ponieważ sama nie pamiętam ile miesięcy temu jadłam czekoladę i to nie z powodu narzuconego dietetycznego rygoru, po prostu nie czułam takiej potrzeby (oczywiście lubię smak czekolady <3); mam inne sposoby na radzenie sobie z emocjami, oraz inne pyszne rzeczy do jedzenia znacznie zdrowsze od czekolady.
"czekolada nie zadaje pytań - czekolada rozumie"- to naprawdę nie jest rozwiązanie życiowych problemów, tak robią 5-letnie dziewczynki, które urwały swojej lalce głowę - a nie dorosłe kobiety.


MIT 2;
-czekolada gorzka może być jedzona bez ograniczeń, jest mniej kaloryczna od czekolady mlecznej.
Czekolada gorzka zawiera więcej ziaren kakaowca, co zwiększa jej kaloryczność w porównaniu do czekolady mlecznej.

FAKT1;
-czekolada to nie tylko cukier, tłuszcz i puste kalorie; gorzka jest źródłem minerałów, śladowej ilości witamin, oraz składników; 

-fenylotylaminy->powoduje wzrost w mózgu neuroprzekaźników; serotoniny i endorfin, przeciwdziałając depresji i chorobom układu nerwowego; 
endorfiny zawarte w czekoladzie poprawiają nastrój oraz odczuwanie przyjemności.

 Czekolada to również źródło magnezu-> pierwiastka usprawniającego pracę mięśni, ułatwiającego wchłanianie wapnia oraz przeciwdziałającego stresom.

Fakt2;
- czekolada ze względu na działanie kofeiny może uzależniać, dlatego zaleca się jej spożywanie max.2 razy w tygodniu w niewielkich ilościach.



Rodzaje czekolad:
-czekolada składa się z miazgi kakaowej (ZIAREN KAKAOWCA), tłuszczu kakaowego(in.masło kakaowe) lub tłuszczu nasyconego (zło!), cukru i innych dodatków.

W sklepach można spotkać;

- czekolady gorzkie - zawierają min.70% miazgi kakaowej (więc jeśli polujecie na "zdrową" czekoladę pilnujcie żeby zaw.kakao była >70%!), spotykane są czekolady do 95%; im więcej miazgi a mniej cukru tym lepiej-> zdecydowanie najbardziej wartościowa z czekolad

- czekolada deserowa - zawiera od 30-70% miazgi kakaowej (więc jeśli gorzka nie odpowiada Ci w smaku wybieraj deserową)->jest lepsza od mlecznej

- czekolada mleczna - zawiera od 15 do 50% miazgi kakaowej, dużo mleka, ponad 50% to cukier (jest niezwykle tucząca) WG PRAWA; CZEKOLADA TO WYRÓB ZAWIERAJĄCY PONAD 25% KAKAO

- czekolada biała - nie zawiera miazgi kakaowej w ogóle, za to morze tłuszczu,cukru, mleka/śmietanki. Niektórzy uważają, że taka czekolada to nie czekolada, z pewnością jest najgorszym wyborem spośród wszystkich.

- czekolady z bąbelkami i nadzieniami - cała tablica chemii, to coś od czego powinnismy trzymać się z daleka, bąbelki to "downsizing", czyli sprzedać mniej za więcej, chyba nie muszę tłumaczyć dlatego tak się dzieje;)

- wyroby czekoladopodobne - tak pomimo, że mamy 2014r. nadal istnieją i cieszą się popularnością.. to takie słodkie coś z miazgą kakaową <7%, występuje często w PUSTYCH mikołajach, które faktycznie nadają się tylko do powieszenia na choinkę. 

- masła czekoladowe - Nutella itp.,(łyżeczka ok.60kcal) tylko cukier,tłuszcz, masa kalorii, ktoś kto wymyślił, że to zdrowe śniadanie powinien już wisieć. Do tego chemiczne dodatki, emulgatory, barwniki a na samym końcu w śladowych ilościach kakao.



Dodatki:
-orzechy, rodzynki - niepotrzebnie podwyższają kaloryczność czekolad, zazwyczaj są przetworzone i kiepskiej jakości więc nie stanowią dobrego źródła skł.mineralnych w odróżnieniu od nieprzetworzonych winogron i orzechów
-kawa,karmel,capuccino,likier - oprócz wartości smakowej oprócz pustych kalorii nie wnoszą nic dobrego, często zawierają syntetyczne aromaty które powodują alergie i problemy ze skórą. 

***HOT PRZEPIS***
- pyszną, gorącą, pachnącą i aromatyczną czekoladę możemy zrobić sami w domu:
-podgrzewamy w garnuszku 1/3 szklanki mleka
-1/2 szkl.cukru (*zdrowszy od białego trzcinowy, brązowy to po prostu biały tyle,że barwiony)
-1/3 kostki masła (prawdziwego typu osełka min 80% tłuszczu)
Podgrzewamy, nie dopuszczając do zagotowania. Gdy masło się rozpuści dodajemy szklankę mleka w proszku wymiesznego z 10 łyżkami prawdziwego kakao. Przelewamy masę do plastikowego opakowania, lub na blachę natłuszczonego lekko olejem, i z niecierpliwością czekamy do ostygnięcia (mniaam).

Kakao oprócz białka i tłuszczu (ok.12%) zawiera dużo potasu, fosforu, magnezu, cynku.
Żeby nie straciło swoich cennych wartości trzeba przechowywać je szczelnie zamknięte,-najlepiej w zafoliowany kartoniku lub puszce.

Jak przygotować gorące kakao świetne na śniadanie lub jako przekąska;
-mieszamy łyżeczkę kakao zalanego gorącą wodą, dodajemy łyżeczkę miodu pszczelego(ew.cukier), zalewamy resztę mlekiem 1,5%, dodajemy cynamon, mieszamy trzepaczką do ubijania piany,gotowe;)


Jeszcze jeden hejt: kakao rozpuszczalne, dla dzieci, typu "puchatek,nesquik", 
to nic innego jak puder z niewielkim dodatkiem prawdziwego kakao, 2xbardziej kaloryczny od prawdziwego kakao, na 10łyżeczek tego czegoś 8 to cukier.
..nie wiem z jakiej racji produkt ten jest dedykowany dla dzieci, które przecież powinny dostawać wszystko co najbardziej odżywcze, pozatym kakao rozpuszczalne jest droższe, przetworzone, i nawet jeśli zawiera dodatek witamin są one syntetyczne i gorzej przyswajalne.



niedziela, 16 listopada 2014

Plan biegowy zimą.




Nie ukrywam,że bieganie jest dla mnie mega przyjemną rzeczą od wycieczkowego po górskie
oraz przygotowujące do konkretnych zawodów. Zimą zazwyczaj skupiam się na treningu siłowym, challenge'ach, kettlach, pole dance, crossficie-wszystkim tym na co w sezonie biegowym mam troszkę mniej czasu.

Jednak tegoroczną zimę postanowiłam konkretnie przebiegać, w myśl zasady,że co zrobisz zimą zaprocentuje w wiosenno-jesiennych startach. A na tym mi właśnie zależy najbardziej;) 

Zastanawiałam się jak ułożyć plan biegowy,żeby był funkcjonalny oraz pozwalał na wyżej opisane aktywności.
Okazuje się, że można biegać raz  w tygodniu (oczywiście na tym etapie przygotowań, oraz biorąc pod uwagę,że swoje w nogach mam oraz solidną podbudowę;)) Jasne,że lepiej raz a dobrze.


 Kilka porad gdy biegasz zimą;

- przyjmuj dużo wit.C (w jedzeniu,a nie tej syntetycznej w tabletkach-> świetne źródło to warzywa zielone-natka pietruszki, cytrusy)

-wybieraj odśnieźone trasy, pamiętaj o OBOWIĄZKOWYCH odblaskach (jeśli myślisz,że odblask na plecach kurtki jest wystarczający-mylisz się)

-brakuje Ci zimą motywacji do wyjścia z domu? Nakręcaj się ! Czekającymi po powrocie do domu nagrodami, bądź zapisz się na wiosnę na jedną z imprez biegowych -> to powinno dodać Ci poweru

- śniegu jest za dużo (od czego są sieciówki a nawet osiedlowe siłownie z bieżniami, aaa i narty biegowe !)

-trening na służyć utrzymaniu formy przez zimę, rób go systematycznie i sumiennie

-pamiętajcie żeby dużo pić, oraz zrobić min.10min rozgrzewkę przed wyjściem z domu

- pamiętaj o ogrzewaniu miejsc szczególnie narażonych na zmarźnięcie: szyji, rąk, stóp, głowy,czoła

-jeśli nie chcesz kupować drogich ciuchów na zimę, wystarczy termiczna koszulka na krótki rękaw (zdecydowanie mniejszy wydatek a przyda się ona przez cały rok) druga warstwa np.bluza, polar na długi rękaw oraz kurtka tzw.WIATRÓWKA którą można kupić w zwykłej sieciówce, supermarkecie za 50zł->świetnie chroni przed zimnej i wiatrem,zatrzymuje ciepło, nigdy się jeszcze nie zawiodłam;)

-po powrocie do domu odczekaj chwilę, zrób streching, następnie weź ciepły prysznic/kąpiel i napij się rozgrzewającej herbaty, świetne są też zupy.


Nie musisz ostro trenować zimą,żeby wiosną biegać znów długo i szybko. Zima to świetny czas na nadrabianie zaległości,budowanie silnego ciała, oraz dbanie o rozciąganie, mięśnie stabilizujące postawę-wszystko to na bank zaprocentuje wiosną;)



Oto plan na 1dzień w tygodniu, wystarczy połączyć; interwały, podbiegi,zbiegi i "dłuższe" wybiegania w całość:


*pamiętajcie pierwszy interwał robi sie najwolniej, tzn.zwiększaj swoje tempo od 90% swoich możliwości aż do 1005

*stawiajcie jak najkrótsze kroki na podbiegach i zbiegach/ew.zamiast gorki; schody na klatce

*********************

                szybkość                   górki   kondycja
Trening4 x 800m4 x 400 m podbiegów8 km lub 50 minut
TempoPierwszy odcinek w tempie na 5 km + 10 s. Stopniowo zwiększaj prędkość, żeby osiągnąć tempo na 800 m na ostatnim odcinku.Początek spokojnie, by zapoznać się ze wzgórzem. Podkręcaj tempo, aż do osiągnięcia średnio-ostrego.Komfortowe.
UwagiTrucht 400 m między interwałami.Trucht na zbieguDodawaj 1 km każdego tygodnia.

piątek, 14 listopada 2014

"mini super food" czyli małe dodatki o cudownej mocy

Ostatnio w Polsce pojawiło się sporo magicznych "mini super food" czyli naturalnych produktów, które zawierają minimum kalorii, a są kopalnią mikro-składników odżywczych-zawierają ich ogromne ilości w stosunkowo małej objętości.


1. Moją faworytką zdecydowanie są nasiona goji!!

dlaczego TAK? ;

- nasiona mają mnóstwo (4x więcej niż czarne jagody) przeciwutleniaczy-> gładka, młoda skóra;) ;
- 18 aminokwasów (w tym 8 egzogennych czyli takich które musimy dostarczyć z jedzeniem)->przyspieszają regeneracje mięśni po treningu ;
- zawierają 21 pierwiastków m.in: miedź, żelazo,wapń, german, selen, fosfor;
- jest w nich (uwaga! dobra wiadomość dla tych którzy do dziś nie zasmakowali w tej cudownej roślinie!)3x    więcej żelaza niż w szpinaku;
- mnóstwo karotenoidów (Beta-karoten)-> słoneczny odcień skóry;
- nienasycone kwasy tłuszczowe (linolowy,omega 6) pomocne w odchudzaniu;
- beta-sisterol- działający przeciwzapalnie i obniżający poziom cholesterolu;
- polisacharydy wzmacniające układ odpornościowy
- zeaksantyna i luteina dla zdrowych, lśniących oczu

Suszone jagody trzeba przechowywać szczelnie zamknięte (najczęsniej są w 100g opakowaniach radziłabym uważać na te kupowane na wagę, bo mogą być zwietrzałe). Mam zaufany warzywniak z suszonymi owocami itp.i tam właśnie kupuje swoje.

Nasiona goji występują w formie soku, dodatku do herbat, lub suszone. W smaku są słodkie, delikatne. Polecam jako dodatek do jugurtów, deserów i owsianek. Cena (od 40-60zł za kilogram) jest stosunkowo wysoka ale biorąc pod uwagę, że nie zjemy odrazu całej paczki (uwierzcie,starcza na dłuugo) warto w nie zainwestować. Niezadowolonym proponuje pooszczędzać na kupowaniu np.gazet plotkarskich, słodyczy oraz wycieczkach do Maca.;)



2. Jagody acai 

- działają oczyszczająco na organizm
- przyspieszają przemianę materii
- łagodzą stres-> regulują poziom hormonów
- dużo antyoksydantów-> spowalnia procesy starzenia się
- bogate w beta-karoten i wit.C
- obniżają poziom ciśnienia krwi i złego cholesterolu
- przeciwdziałają infekcjom bakteryjnym i wirusowym
- wit.A,B,E

W Polsce jagody acai nie można kupić w postaci suszonego owocu, jedynie jako sproszkowane, sok lub w postaci tabletek. W smaku (podobno) jak jagody z czekoladą.



3. Nasiona chia 

- bogate w kwasy omega-3 i omega-6
- 20% białka i 25% błonnika
- nawodnienie organizmu (mają zdolności wiążące wodę)
- błonnik (poprawia metabolizm, zmniejsza uczucie głodu)
- bezglutenowe

Chia zazwyczaj dodaje sie do koktajli, jogurtu, deserów i owsianki. namoczone nasiona są bardzo syte, pęcznieją 9x zwiększając swoją objętość powodując tym sytość.

* cena ok; 30zł/kg






4. Chlorofil

Chlorofil to zielony barwik występujący w roślinach, biorący udział w fotosyntezie roślin-100% natury;)

- Ma pozytywny wpływ na organizm człowieka z powodu swoich właściwości oczyszczających
- Chlorofil to suplement doskonały na układ krążenia,świetne źródło miedzi wpływające na układ odpornościowy 
- ma przyjemny smak mięty pieprzowej, sprzedawany w płynie (zielarnie, internet) 

*cena od 50zł za 0,5l. 




5. Zielony jęczmień

- młody jęczmień to doskonałe źródło witamin i składników mineralnych
- zawiera więcej wit.C niż sok pomarańczowy i więcej beta-karotenu niż marchew 
- to bogactwo egzogennych aminokwasów 
- zawiera znaczne ilości błonnika-> wł.odchudzające
- zawiera żelazo, wapń, magnez, cynk
- działa przeciw: zapalnie, nowotworowo, wirusowo
- sprzedawany jako proszek (z soku, zawchowuje 90% swoich właściwości)

*cena 70-180 zł za 300g. , w formie tabletek 20zl/60kapsułek (różnica cen wynika z technologii otrzymywania)
To ci się przyda
To ci się przyda

Przygotowanie soku z zielonego jęczmienia

Proszek z zielonego jęczmienia rozpuść w szklance chłodnej wody, soku owocowego lub soku ze świeżo wyciśniętych owoców. Pamiętaj, woda nie może być gorąca, bo spowoduje straty witamin i inaktywuje enzymy zawarte w zielonym jęczmieniu. Sok należy pić 20 do 30 minut przed jedzeniem, najlepiej 2 razy dziennie. Proszek możesz również dodać do jogurtu, płatków owsianych, zupy czy surówki.




6. Spirulina 

- bogata w białko (zaw.w suchej masie ok 70%)
- wit. A,B,C,D,E,K
- bogata w magnez i karoten
- ma b.wysoką przyswajalonść (80-95%)
- bogate źródło enzymów; NRA, DNA
- doskonałe uzupełnienie diety wetetariańskiej
- 3g.spiruliny (6tabletek) ma tą samą wartość odżywczą co 5porcji warzyw i owoców      (magic!)
- spirulina jest algą

 * cena ok; 200g w proszku/ 40zł ; 600 tabletek/ 50zł



***

Podsumowując czasem po prostu nie mamy  możliwości dostarczenia sobie tych wszystkich właściwości za pomocą owoców i warzyw etc, tym bardziej że jakość tych z polskiego rynku pozostawia wiele do życzenia,
w takim wypadku super foods są świetnym rozwiązaniem. Trzeba jedynie pamiętać, żeby nie kupować dodatków z nieznanego źródła i wątpliwej jakości ;)


piątek, 7 listopada 2014

zupa krem z dynii

Nadszedł jesienny sezon na dynię!!
 Polecam odmianę Hokkaido, która jest nieco lżejsza do pokrojenia i je sie ja ze skorka.Dynię wystarczy umyc, pokroic na plasterki ok.2cm rozlozyc na papierze do pieczenia oproszyc solą i piec w piekarniku nagrzanym do 190° ok.20min. Smak upieczonej przypomina mi ziemniaki z ogniska. Polecam jesc ja jako przekaske badz zrobic pyszna, rozgrzewajaca jesienna zupe. Smak jest naprawde zaskakujacy;)

Składniki:
-1/2 kg dynii (pieczona)
-łyżka masła
-łyżeczka startego świeżego imbiru
-1/3 szkl.soku z pomarańczy
-50-125g serka typu "almette"
-pieprz
-bulion warzywny

Ugotować bulion warzywny. Dorzucić resztę składników. Jako dodatek; natka pietruszki lub płatki migdałowe. Smacznego;)

piątek, 24 października 2014

SLOW JOGGING-czyli biegaj z uśmiechem!

Ostatnio testowałam na sobie odmianę biegania która w Polsce dopiero zaczyna cieszyć się popularnością, choć ma już rzeszę wiernych fanów;)


Cóż to takiego? To odmiana biegania szczególnie dobra dla początkujących, starszych i rekonwalescentów oraz dla tych którzy tak bardzo kochają bieganie, że chcą poznać jego bardziej wychillowaną stronę;) Slow jogging to opracowana przez profesora H.Tanake metoda biegania w wolnym tempie z uśmiechem na twarzy. To japoński sposób na zdrowie, długowieczność. Bieg ten polega na poruszaniu się z prędkością 3-5km/h; 5minut takiego joggingu kilka razy dziennie może zdziałać więcej niż jednorazowy wysiłek 30minutowy (oczywiście mam na myśli działanie psychiczno-zdrowotne, a nie budowanie masy etc).

Dlaczego wielkie TAAAK dla slowjoggingu? ;

-to przyjemny spacer pozwalający cieszyć się naturą oraz na tyle łagodny, że pozwala na rozmowę co z kolei zachęca do wspólnego biegania, jako sposobu spotkań w grupie znajomych
-to bajeczne połączenie dbania o zdrowie w baardzo przyjemny sposób;)
-chwila dla samego siebie,oderwanie się od codziennych problemów, oraz świetna możliwość do uśmiechania się (jak mówi hasło "niko niko")
-lądowanie na śródstopiu (czyli części która styka się z podłogą podczas zwykłych podskoków) zmiejsza ryzyko kontuzji
-taki bieg jest ruchem aktywującym największą liczbę włókien wolnokurczliwych w mięśniach, co pozwala trenować bez zmęczenia i gubienia oddech
-zapracowani japońscy biznesmani truchtają 10minut rano w drodze do pracy, 10min wdrodze na lunch i kolejne 10-wracając do domu-można??????????? Jasne, że tak;)
-to świetny powrót do korzeni (to wlasnie bieg a nie chód jest naturalna formą ruchu u człowieka->spojrzmy chociazby na anatomię ciała ludzkeigo) i sposób dla zaawansowanych biegaczy na oderwanie się od życiówek, przeanalizowanie swojej techniki biegu i przede wszystkim cieszenie się chwilą.
- slow jogging jest efektywniejszy od spaceru poniewaz angazujemy najwieksze grupy miesniowe prawie nie angazowane przy chodzi

jak:
-pamiętajcie żeby lądować na śródstopiu ,wyprostowaniu w biodrach, lekkim ruchu ramion,
-podczas biegu w tempie slow docelowo stawia się 180kroków na minutę, czyli 45 na 15s.
-aby zapewnić sobie korzyści zdrowotne należy truchtać min.180min/tydzień
-dokładny instruktaż i więcej info na: http://www.studiosante.pl/slow-jogging-bieganie-specjalnie/


piątek, 13 czerwca 2014

MOTYWACJA

...zdaję się,że chwyciłam się za temat rzeka, przegadany. Zazwyczaj jeśli o czymś się dużo mówi, mało się robi a propo tego, prawda? Więc będzie absolutne minimum.
Zacytuję wspaniały wpis z Alice in Perfectland :

"Regularność to klucz do sukcesu.:
Codziennie słyszę od ludzi, że nie mają w sobie tyle siły, samozaparcia i determinacji, aby robić coś regularnie. Po sobie widzę jak zaczynam coś ze słomianym zapałem, a kiedy po 3 dniach nie widzę efektów,... zarzucam czynność i wracam do niej z doskoku. W ten sposób sukcesu nie osiągnę. Dlaczego nie potrafimy wykonywać ważnych na naszej drodze czynności regularnie? Pierwsza odpowiedź, która mi się nasuwa to stwierdzenie, że prawdopodobnie czynność nie jest nasza. Robimy coś, bo robią to inni lub idziemy w jakimś kierunku bo wydaje nam się, że jest to dla nas dobre. Bardzo często okazuje się też, że nasze działania nie mają na celu spełniać nas, ale oczekiwania innych.
"Dlaczego studiujesz prawo? Nie wiem, mama mówiła że to dobre studia." "Dlaczego biegasz? Bo kolega biega i mi głupio, że ja siedzę na dupie i nic nie robię na rzecz rozwoju mojego ciała."
Zauważasz, że czynność którą wykonujesz nudzi Cię, powoduje znużenie, a zabranie się za nią poprzedzają godziny wymówek. To znaczy, że to co robisz nie jest Twoje. Może zamiast studiować prawo spełniałbyś się jako pisarz lub podróżnik. Może zamiast biegania, lepszą formą aktywności dla Ciebie jest taniec lub sztuki walki? A może po prostu przepłynięcie kilku basenów uwalnia w Tobie endorfiny? Sama wielokrotnie łapię się na tym, że to co robię to zaspokajanie cudzych oczekiwań lub konformistyczne postępowanie. Ale zdaję sobie sprawę z tego jak jest. Mam odwagę przyznać się przed sobą, że droga, którą obrałam nie zaprowadzi mnie do celu. A to już milowy krok do sukcesu. W takim momencie wiesz, że drogę należy zmienić, bo gdzieś obok czeka ścieżka z cudownymi widokami na sukces, a podróż nią to czysta przyjemność i wiatr we włosach. Przygód na drodze, co do której wiem, że nie doprowadzi mnie tam, gdzie powinna nie traktuję jako porażki. To cenna nauka, dzięki której z dnia na dzień jestem bliżej odkrycia siebie. Nie siebie, którą Tworzy otoczenie, ale tej prawdziwej, ukrytej pod warstwą oczekiwań, wygody, przyzwyczajeń i programów wgrywanych w moją głowę od narodzin. Jeśli znajdziesz coś co sprawia Ci frajdę i rozwija Ciebie to wtedy konsekwencja nie jest niczym trudnym. Przychodzi naturalnie.
Czasem regularność zaburzona jest zwykłym zmęczeniem. Wtedy odpocznij, zachwyć się światem i jeśli wrócisz do czynności z zapałem to
wiesz, że to co robisz to Twoja właściwa droga do celu.
Radość z działania przyjacielu."



a z autopsji dodam,że każdy musi znaleźć swoją motywację. Jeśli nie zaangażujesz się w coś w 100% nie będziesz tego chcieć i nie zaczniesz ciężko pracować nic z tego nie będziesz. Trzeba określić punkt startu, obrać cel i udać się w drogę. To oczywiście matefora dotycząca aktywności fizycznej, stylu życia wprowadzania zmian etc.
Tak naprawdę wszystko co zaczęłam robić 6lat temu, było jedną wielką podróżą, wyborem pewnego stylu życia. Który początkowy sprawiał mi trudności, bywało i bywa ciężko, ale tak naprawdę wszystko to daje mnóstwo energii, radości.  
Zaczynając od minuty biegu aż po dzis dzień gdy 43km to dla mnie osiągalny dystans. Więcej jeszczu nie sprawdzałam.;d Od czasów gdy zrobienie 5 burpees było dla mnie harcorem, gdy dzis potrafię trzepać je do stówy..Tak naprawdę jeśli chcesz możesz wszystko. Ograniczenia siedzą sobie w  Twojej głowie.
Prosty przykład: biegnę, mam okres, koszulka obciera mi ramię, ipod za moment się rozładuje, zapomniałam bidona z wodą, mam do zrobienia 20km, a mi już się nie chce..no tak się nie da..jest parno,duszno, w ogóle to wieje nie z tej strony co trzeba, niewygodnie mi, ciągle ktoś się na mnie gapi i w ogóle fuu, niedobrze jest-> tak podpowiada głos w mojej głowie. Jestem na 6km, zaczyna padać, fuck shit mnóstwo innych przekleństw z mojego bogatego słownika wulgaryzmów., I oczywiście wszystkie dotyczą środowiska zewnętrznego, a nie mnie samej. A wiecie kto nawala w tym momencie ? JA. tak, ja: nie ludzie, nie pogoda, koszulka, ipod. JAK TO SIĘ NIE DA, DA SIĘ DA! Kilometr 8, zaczynam czuć luz, szczęście, radość, myślę o życzliwych mi ludziach, milionie rzeczy w świecie które kocham, kałuża? -pff, błotko? -cóż. Pot mieszający się  z deszczem, mokre buty, ale właśnie w tym momencie wygrywam JA z moją wewnętrzną siłą. Mogę krzyczeć;"jest wspaniale"!!!!!! I ZACZYNAM SIĘ ŚMIAĆ NA GŁOS. Uśmiecham się do wszystkich, i teraz to się dopiero na mnie patrzą, wbiegam na tereny gdzie jestem sama; ja, deszcz, błotko, drzewa, chmurki. I czuję się bosko , i wiem co jest moją motywacją. I to się nazywa boski trening, to jest TO.
No challenge no glory !

Trening na nogi i pośladki -like a supergirl!

Kiedyś ogromnie bałam się obciążenia powyżej 2kg, wow to było jakies 2lata temu, tak naprawdę gdy do treningów dorzuciłam hantle 4-6kg, sztangę 10-18 oraz kettleball 12kg-> zobaczyłam mega efekty, również moje wyniki w bieganiu uległy poprawie, mogę trenować krócej,efektywniej cieszyć się fajną rzeźbą i świetnymi mięśniami. Chce jeszcze, bosko wciąga, niesamowicie przyjemne...
Polecane przezemne niżej ćwiczenia to giganty treningowe, które sprawdziłam na samej sobie, dają maximum efektów.

CAŁY OBWÓD POWTÓRZ 4 RAZY/ MIĘDZY OBWODAMI RÓB MINUTĘ PRZERWY NA MARSZ LUB WYPICIE WODY.WYKONUJ TRENING 2-4 RAZY W TYGODNIU. WYBIERZ OBCIĄŻENIE KTÓRE WYRAŻNIE BĘDZIESZ CZUŁA, JEDNAK NIE NA RZECZ TECHNIKI ĆWICZENIA.  jeśli nie do końca wiesz jak wykonywać dane ćwiczenie, wpisz jego nazwę na yt i obejrzyj filmik instruktażowy (JUŻ WRÓTCE DOKŁADNE FILMIKI BY ME;)


- lunges 10
- Squats 10 
- bulgarian split squats po 10 powtórzeń L/P


 

- deadlifts 10
- good mornings 10
- back extensions 10
- bar hip thrust 10
- bar glute bridges 10
- 10 na lewą/10 na prawą/ one leg bridge
- kickback legs L/P po 10powtórzeń
- nordic ham curls L/P po 10

Ćwicząc w ten sposób grozi Ci, że w końcu zaczniesz zauważać efekty! Ciężar dobieramy taki, żeby przy ostatnich powtórzeniach było CIĘŻKO, amiętaj o koncentracji w czasie ćwiczeń, napinaj mocno mięśnie, wyobraż je sobie! WIZUALIZACJA pomaga!
Let’s go!!! 

*****"Jak bardzo się zmienisz ćwicząc z obciążeniem? wg.trenerki befitwoman.pl
• Jeśli jesteś szczupłą (mniej niż 12% tłuszczu), kobietą, która nienawidzi ćwiczeń i ma chude ramiona … oczywiście, zyskasz trochę objętości w postaci mięśni – o to chodzi! Będziesz wyglądać lepiej, poprawisz gęstość kości, mając więcej siły i wyższy metabolizm. Ogólnie rzecz biorąc, możesz wypełnić się lekko i będziesz bardziej jędrna. Z drugiej strony, jeśli naprawdę chcesz wyglądać jak np. Ania Rubik to możesz sobie darować dalsze czytanie!
• Jeśli jesteś atrakcyjną kobietą, która bardzo rzadko robi coś innego oprócz  biegania lub aerobic  (co oznacza, że jesteś 20 – 24% tłuszczu), prawdopodobnie  utrzymasz tą samą wagę,  możesz stracić tłuszcz i zyskać mniejszą objętość mięśni – ogólnie stracisz centymetry i będziesz jędrniejsza
• Jeśli masz nadwagę i próbujesz stracić 7 lub więcej kilo to ćwiczenia z obciążeniem i zmiana odżywiania  (ograniczanie napoji gazowanych, cukrów, pieczywa i alkoholu) spowoduje utratę centymetrów i będziesz jędrniejsza – mięśnie nie będą widoczne – będziesz tylko szczuplejsza."

Miłego treningu!! 

niedziela, 8 czerwca 2014

Napój Oshee-oshit!

Poruszona tym,że podczas największego (teraz można napisać to oficjalnie-YES YES #mygirls pobiły rekord Guinessaaa!!!!!!) otwartego treningu z Ewą Chodakowską były rozdawane (b.hojnie O.o) napoje Oshee..,mam takie zboczenie,że zawsze czytam etykietki ; szukam składu, producenta, zawartości składników odżywczych- okazuje się,że to bardzo dobre zboczenie.;)
 Producent deklaruje,że to "napój izotoniczny niegazowany o smaku różowego grejpfruta z dodatkiem witamin B3,E,B5,B6,B7 dla osób uprawiających sport.Zawiera cukier i substancję słodzącą."




Zacznijmy od definicji napojów dla osób aktywnych fizycznie; rozróżniamy wg liczby cząsteczek w 100ml ;

- HIPOTONIKI- to głównie różnego rodzaju wody(oczywiście nie smakowe!)-szybko nawadniają organizm ale nie dostarczają elektrolitów i energii

-HIPERTONIKI-działają odwrotnie-dostarczają elektrolity i energię

-IZOTONIKI-mają podobną koncentrację cząsteczek jak płyny ludzkiego ciała, więc działają najefektywniej

To właśnie izotoniki są świetnym sposobem na uzupełnienie traconych podczas wysiłku,(bądź w trakcie długiego) składników.
Sięgając po nie musimy mieć pewność że spełnią swoją rolę, podchodźmy jednak z dystansem do reklam ,zapewnień producentów tychże napoji, nie dajmy się zwieść elektryzującym kolorom.

W skład izotoników zawsze wchodzi 6-8g węglowodanów na 100ml płynu. Do tego dodatek potasu i sodu. Taki skład zaspokaja pragnienie i wypełnia zapotrzebowanie przeciętnego sportowca. Odróżniajmy izotoniki od podszywających się pod nie "napojów dla sportowców 0%" czy "sports drink light".

Zabawiłam się w analizę składu tegoż cudownego napoju Oshee:

-substancją słodzącą są glikozydy stewiolowe->tak zwany "zdrowy cukier" z roślinki-stewii- zdecydowanie na plus

-benzoensan sodu, sorbinian potasu-> fuuu, syntetycznie otrzymywany konserwant-szkodliwy dla alergików,astmatyków,niepotrzebna dla organizmu chemia, wywołująca podrażnienia, problemy behawioralne, dzienna dawka to 25mg/kg masy ciała,( nie znamy jednak ilości dodanego konserwantu do produktu, do innych również!)

-guma arabska- wytwarza się z niej kleje biurowe oraz farby-pyysznie,nie? -.- , pocieszające jest to że jest to naturalny zagęstnik pochodzący z roślinny, wyszczególniona w polskim urzędowym spisie substancji dodatkowych.

-E129-syntetyczny,czerwony barwnik, producent nie ukrywa ,że szkodliwie wpływa na aktywność i skupienie u dzieci

-Napój zawiera także witaminy: B3, która zmniejsza uczucie zmęczenia i znużenia, B5 pomaga w utrzymaniu sprawności umysłowej, B6 wspomaga układ odpornościowy oraz B7 nazywaną biotyną, która wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, a także pomaga zachować zdrową skórę i włosy.

-za butelkę o pojemności 0,75l.zapłacimy ok.4zł

TO SUM UP;

-jestem rozczarowana tym, że Ewa została ambasadorką tej marki, jak widać ZAWSZE należy czytać etykiety nie sugerując się tym kto i jak reklamuje dany produkt..żywe kolory często nie mają nic wspólnego z owocem w nazwie..czerwona lampka powinna nam się zapalić gdy przy barwniku oznaczonym E jest napisane, że może działać szkodliwie na aktywność i skupienie. Uważać trzeba też na na pewno szkodliwe dla zdrowia; błękit brylantowy, czerwień koszenilową, żółcień chinolinową.

-nie warto inwestować w coś co ma wiele konserwantów, jest pełne chemii, na dodatek drogie-> świetny izotonik można zrobić w 2minuty samemu; 

SHAKER W DŁOŃ! (lub butelka litrowa); do wody mineralnej dodajemy 9g soli (1 płaska łyżeczka soli), 0,25l.soku wyciśniętego z ulubionego cytrusa, bądź soku z butelki, opcjonalnie trochę mięty.

****cała prawda o "E"***
w krajach UE obowiązuje lista dodatkowych substancji dodatkowych, które producenci mogą ładować do żywności..wśród wszechobecnych w żywności przetworzonej "E" są substancje naturalne(wyprodukowane z naturalnych produktów np.guma tara z drzewa tara-to jest git), są również składniki syntetyczne(wytwarzane w wyniku reakcji chemicznych, procesów mikrobiologicznych, lub enzymantycznych).
 Choć większość dodatków uważane jest za bezpieczne dla zdrowia, co do niektórych istnieją kontrowersje. Najbardziej trzeba uważać na barwniki, konserwanty,antybiotyki i wzmacniacze smaku. Spożywane w nadmiarze, przy kiepskiej diecie, u osób ze schorzeniami, dzieci, starszych mogą powodować niepożądane reakcje, szkodzić. 
Pewne jest,że każda chemia obciąża organizm, który musi sobie jakoś poradzić z przetworzeniem jej i wydaleniem. Po co robić z siebie śmietnik, lepiej unikać takich produktów, jeść je sporadycznie i w niewielkich ilościach. 
Oczywiście nie dajmy się pustym sloganom ("nie jedz bo to konserwant!-umrzesz na raka")badania naukowe cały czas trwają i minie wiele lat gdy dowiemy się całej prawdy. Szkodliwe są to fakt, ale pytanie; jak bardzo? SOOO....





Poczuj bit!# muzyka na treningu

Muszę przyznać, że muzyka do biegania to dla mnie rzecz wysokiej wagi. 80% moich treningów biegowych to właśnie te z towarzystwem ipoda ;) , pozostałe 20% to bieganie z kimś, lub przy odgłosach natury bądź w totalnej ciszy.

Mam kilka sprawdzonych, turbo-muzycznych-dopalaczy;D korzystam z nich: przy chwilach słabości( gdy potrzebuje energetycznego kopa), szybkich finiszach lub biegowym "flow". Najczęściej wybieram muzykę szybką, energetyczną. Słuchawki w uszach paradoksalnie pozwalają mi się lepiej skupić i łatwiej "zatopić" w moim biegowym świecie.

Oto kilka bossów mojej biegowej playlisty;
- https://www.youtube.com/watch?v=QfwEUzzDtzo
-https://www.youtube.com/watch?v=P8sGdYgaNRU
-https://www.youtube.com/watch?v=6yikNhPh9n8
-https://www.youtube.com/watch?v=uG0x0dobSQc
-https://www.youtube.com/watch?v=sHSdgJ4U2WA
-https://www.youtube.com/watch?v=qCIyK3ec4kE
-https://www.youtube.com/watch?v=MMlVFa_754o
-https://www.youtube.com/watch?v=pzQ82Ny1ToI
-https://www.youtube.com/watch?v=SSbBvKaM6sk
-https://www.youtube.com/watch?v=I0tuan-cJrY
-https://www.youtube.com/watch?v=ppy-fgbPn2s
- lub obserwuj mnie na Spotifach
-możesz też zajrzeć na mój kanał na yt, specjalna playlista treningowa: https://www.youtube.com/playlist?list=PLBINQGB2_1zgQ1Z_hoM7_3BbhA4HoxAwq



Oczywiście bieganie z muzyką ma też swoje złe strony; zmniejsza czujność na przejściach dla pieszych itp.
Ale czym jest trening bez szczypty adrenaliny... Jeśli nie szukasz mocnych emocji, lepiej zrezygnuj z biegania.


***proponuję wszystkich zapalonym, podjaranym, nakręconym biegaczom (lub oczywiście tym początkującym też!;)- spróbujcie czasem zrezygnować ze swoich muzycznych playlist, ipodów, telefonów itd; biegnijcie słuchając najpiękniejszego, najfantastyczniejszego głosu ever forever na świecie!-bicia własnego serca !



czwartek, 5 czerwca 2014

dieta,czy raczej styl życia i jedzenia?


- chcę zrzucić kilka kilogramów bez zbędnych wyrzeczeń
- potrzebuję "diety-cud"
- chcę być zdrowsza, pełna blasku, energii
- chcę czuć się lekko
- chcę mieć płaski brzuch
- chcę jeść zdrowo
- jaką dietę wybrać, by schudnąć?
- jaką dietę wybrać, gdy uprawiam sport?

Jeśli choć raz przyszło Ci do głowy któreś z powyższych zdań, czytaj dalej. "Zdrowe odżywianie"- termin ten został zgwałcony przez media, wszędzie roi się od produktów, usług, haseł promujących coś co "zdrowym, fit, light, eco, dietetycznym" wcale nie jest, mnóstwo usług od kosmetycznych na skórę, włosy, ciało po sieciówki z jedzeniem, programy tv, gazety proponują nam coś co pozwoli nam być fit, zdrowym bez wyrzeczeń. Sportowcy którzy reklamują colę, i inne śmieci-why? Wszędzie mnóstwo wymyślnych diet, od garstkowych, po słoikowe, niedługo pewnie ktoś wpadnie na pomysł żebyśmy jedli z koryt dla świń.
Jak jeść zdrowo, jak schudnąć? Mnóstwo rad, różnych opinii, tak naprawdę nie ma potrzeby brania tabletek, jedzenia tylko sałaty, głodzenia się..

Nie zaczynaj "diety", która ma TERMIN WAŻNOŚCI!!
Skoncentruj sie na "stylu życia", który trwa wiecznie!!!



to 4 fakty potwierdzone przez stronniczych lekarzy, dietetyków, naukowców:

~rezygnuje z fastfoodów, słodyczy i przetworzonej żywności (przetworzona żywność to większość rzeczy które nie powstały prosto z natury, tylko te przetworzone przez człowieka- czy ktoś widział krowę która daje różowe mleko, dorzuca do niego sztuczny aromat truskawek, sypie kilka łyżek cukru,trochę "E"żeby było na bogato i wpieprza to w kartonik z lalką Barbie->nie ma takich świń wśród krów, lecz niestety wśród ludzi są.!
-> WOW, ZADANIE; być swiadomym konsumentem, czytać etykiety, mysleć, analizować, nie dać zrobić z siebie frajera, który traktuje swój organizm jak jeden wielki śmietnik XXI wieku

~pije min.1,5l. czystej,niegazowanej wody

~min.3 razy w tygodniu, min.45min poświęcam na jakąś aktywność fizyczną (spacer, bieganie, wspinaczka, rower,fitness,taniec itp,itp,itp)

~regularne posiłki (tzn jem co 2-4 godziny) w ciągu dnia 3 posiłki głowne (śniadanie w ciągu godziny po przebudzeniu, obiad,kolację), a między nimi 2 mniejsze posiłki. MNIEJ A CZĘŚCIEJ.

~zadbaj o to żeby w każdym posiłku znalazły się węgle, białko, tłuszcze, wit.i zw. mineralne ( o tym jeszcze szerzej napisze)

TYLE. 4 INFORMACJE które trzeba sobie przyswoić, zrozumieć, wcielić w życie. Zasady uniwersalne i w 100% skuteczne. Spróbujcie! Fingers crossed!

niedziela, 1 czerwca 2014

Owsianka truskawkowa

Koniec maja i czerwiec to wspaniały czas: TRUSKAWKI !!! <3 są mega słodkie, lekkie i pyszne, można dodawać je do sałatek, ciast, musów, koktajli itp. Jako, że wyznaje zasadę, że owsianka jest cudowna, najcudowniejsza i można do niej wrzucić wszystko (hmm, prawie..) POW POW POW, oto ona:

* 3-5łyżki płatków owsianych górskich (to mega istotne żeby były GRUBE GÓRSKIE,a nie posiekane->tracą przez przeróbkę część swoich wartości

* 2-4  łyżki otrębów owsianych/pszennych/żytnich (wszystkie są kopalnią zw.mineralnych i błonnika, jednak te owsiane są "neutralniejsze" w smaku)

*garść migdalow pokrojonych lub nie (CHRUP,CHRRUP)

* szklanka mleka 1,5%

*1/2 jabłka pokrojona w paseczki, kosteczki czy tym podobne

*NASZA GWIAZDA: zmiksowane truskawki (szklanka lub dwie zmiksowane lub ugniecione widelcem)

*łyżeczka miodu

*  nałożyć owsiankę na talerz, po bokach wlać mus z truskawek żeby powstała 'wyspa'



***TRUSKAWKI***
- w 100g (czyli średnio półtora garści) zawierają 32kcal co pozwala je zaliczyć do owoców niskokalorycznych
- zapobiegają chorobom nowotworowym
- dzięki wysokiej zawartości potasu, magnezu i wapnia truskawki mają działanie odkwaszające
- wystarczy tylko zjeść 10 g truskawek w ciągu dnia, aby pokryć nasze całodzienne zapotrzebowanie na drogocenną witaminę C
 - ze względu na wysoką zawartość celulozy zalecane są w celu regulowania procesów trawiennych
- truskawki wykazują silne działanie bakteriobójcze, dzięki obecności fitocyn.


                                                                                                                 truskawkowe smacznego! ;)